Chrześcijańskie Kościoły Boga

[027z]

Wnioski: Rut [027z]

(Wydanie 1.0 19940515)

 

W księdze Rut są rozpatrywane niektóre aspekty praw spadku. Oprócz tego jest w niej podtekst, z którego staje się jasny rodowód Chrystusa; autor przeprowadza paralelę w stosunku Chrystusa a Kościoła. Jednak warto zaznaczyć, że historia, o której idzie mowa w tym artykule nie ma nic wspólnego z trywialnym opowiadaniem o dziewczynie, co szuka miłości i obrony u mężczyzny.

 

Chrześcijańskie Kościoły Boga

 

PO Boć 369, WODEN ACT 2606, AUSTRALIA

E-mail: secretary@ccg.org

(Wszystkie prawa zastrzeżone 1994, 2000 wnioski Pona Proposcha pod red. Wade Cox)

(tł. 2002)

Niniejszy artykuł bez zmian i opuszczeń może być kopiowany i kolportowany. Podanie imienia i

adresu wydawcy oraz znaku praw autorskich jest obowiązkowe. Kolportowane kopie są

bezpłatne. Krótkie cytaty mogą być włączane do artykułów krytycznych lub recenzji bez

naruszenia praw autorskich.

Ten artykuł można znaleźć w Internecie pod adresem: http://www.logon.org oraz http://www.ccg.org

 

Rut

Jest zupełnie oczywisty fakt, że księga Rut pomaga ustalić bardziej dokładny obraz pochodzenia domu Dawida, co z kolei ma duże znaczenie dla rozumienia rodowodu Mesjasza. W księdze są wskazówki, niektóre rady chrześcijanom, podane w formie alegorii. Dla nas chrześcijan jest to bardzo ważne, ponieważ przygotowujemy się zostać niewiastą Chrystusa po przyjściu Zbawiciela. Dążenie to wypełnia jak nas wszystkich razem, tak i każdego oddzielnie. Oprócz tego ta księga jeszcze raz nam przypomina o tej odpowiedzialności, którą niesiemy za nawrócenie grzeszników do prawdziwej wiary.

Księga Rut - jedna z dwu ksiąg biblijnych, co zostali nazwane na cześć kobiety. Nazwa drugiej księgi - Ester. Trzeba zaznaczyć, że ta okoliczność, że w księdze Rut mówi się o tym, jak kobieta, co należała do pogan, wychodzi za mąż za żyda, a w ten czas w księdze Ester kobieta - żydówka wychodzi za mąż za człowieka, który należał do plemienni pogan. Historii tych kobiet także mówią nam o tym, że słowo boże, Jego posłanie jest przeznaczone nie tylko dla synów Izraela, ale i dla innych narodów.

Dzieje, opisywane w księdze chronologicznie dotyczą wydarzeń księgi sędziów, szczególnie, kiedy w Judei był głód. Człowiek na imię Elemeleh (co dokładnie oznacza "mój bóg jest królem") i jego żona, którą nazywali Noemi (co dokładnie oznacza "moja rozkosz"), a także dwa ich syna, imiona których Mahlon i Hileon (chory i cierpiący odpowiednio), przenieśli się z Betlejem do ziemi Moabitańskiej, żeby uratować się od głodu. Elemelech zmarł, a jego synowie wzięli sobie za żony Moabitek z tych, co żyli niedaleko od nich. Imiona ich żon byli Orfa (gazel) i Rut (przyjaźń).

Dziesięć lat po śmierci Elemelech to samo zdarzyło się z dwoma jego synami Mahlonem i Hileonem. Jak rozumiemy z opowiadania biblijnego Noemi twardo trzymała się swego spadku kulturalnego, swej wiary. Jasne, że to wszystko przekazała swym synowym. Kiedy Noemi dowiaduje się, że głód w Judei się skończył, decyduje powrócić do domu. Decyzja ta została podtrzymana oboma owdowiałymi synowymi, jednak tylko Rut wyruszyła z nią w drogę.

Bez męża, który by mógł karmić je, Noemi i Rut zaznali ciężkie czasy. Tak Rut poszła na pole, żeby zebrać kłosy po zebraniu wiosennych plonów. Wolą przewidywania Rut przyszła na pole Wooza, który był krewnym zmarłego małżonka Noemi. Miał on niezliczone bogactwa i zaproponował jaj obronę i pocieszenie.

Z odczuciem ręcy bożej Noemi zaproponowała Rut podejść do Wooza, i kiedy skończy się zbiór plonów, pokazać swą chęć wyjść za mąż za niego. tak Rut i zrobiła, ale przed tym ją rękę prosił inny krewny Elimelecha. A Wooz odkupił ją u tego człowieka i wziął za żonę. Opowiadanie księgi Rut kończy się tym, że u Wooza i Rut rodzi się syn i Noemi z radością patrzy na swego wnuka, od którego później poszedł Dawid, a później Jegoszua (Joshua), t.z. (Jezus) Zbawiciel.

Rut a ślub chrześcijański

Jednym z najcenniejszych cech chrześcijańskich Rut bało to, że gotowa ona była wyrzec się wszystkiego, co było w jej życiu. Zostawiła wszystko, co miało dla niej znaczenie (rodzinę, przyjaciół, kulturę, religię i t.d.) żeby wrócić z Noemi do Izraelu, takim czynem ona została wierna swemu narodu, swej prawdziwej wierze, swemu Bogu (Rut 1:1:18).

Kiedy Noemi po raz pierwszy ogłosiła swój zamiar zostawić ziemię Moabitów i wrócić do swego domu ojczystego, i Orga i Rut s początku poszli razem z nią. A kiedy Noemi zaprzeczyła, Orfa powróciła do swego narodu, jednak Rut została z Noemi do końca (Rut 1:19-22).

Czas zbioru jęczmienia oznacza czas przybliżenia Paschy żydowskiej. To oddanie, przykładem którego była Rut mówi i wskazuje nam, na ile oddane i wierni mają być prawdziwi chrześcijanie. Dla nas pokuta i chrzest symbolizują pełne oddanie i poświęcenie życia nowo oddanego, co otrzymał drugie życie w Chrystusie (Rzym. 1:19-22, Kol. 3:3-4).

Jak by nie było, ale Orfa służy pewnym wyrazem żalu świata - pewną pokutę, ponieważ smutek dla boga powoduje niezmienną pokutę do zbawienia, a smutek światowy powoduję śmierć (2 Kor.7:10; Łukasz 9:62). Z innej strony Rut może służyć świetnym przykładem prawdziwego i niepodzielnego oddania. Kobieta ta przedstawia duch tych chrześcijan, co są gotowi oddać wszystko, co mają, nawet własne życie za Chrystusa, jeżeli będzie potrzebnie. Kiedy Noemi i Rut przyjechali do Betlejem Rut z własnej inicjatywy poszła na pole zbierać kłosy po żniwach, żeby mieć jedzenie dla siebie i swej synowej (Rut 2:1-3). Rut wyszła na pole i tak się "zdarzyło", że trafiła na pole swego przyszłego małżonka na imię Wooz. Odtąd zbierać kłosów nie siał, nie zraszał ziemię, nie dbał codziennie o urodzaj, ale zawsze miał dostatek i nie znał w niczym potrzeby. Praca ta była pełniona rolnikami, obowiązkami których było śledzić za tym, żeby urodzaj był dobry. Jednak w księdze Rut czerwoną nicią przechodzi idea o tym, że zbieraczu kłosów było dozwolono otrzymać część urodzaju i mieć wygodę z pracy innego. Przykład ten pokazuje nam, jakimi powinni być stosunki między chrześcijanami i ich przyszłym małżonkiem, imię którego Chrystus. Właśnie Bóg zawołał nas. Przeczytajcie przykazanie o siewca, którą możecie odnaleźć' w Ewangelii wg. Mateusza 13.

Przypowieść ta jest bardzo pouczająca, ponieważ i na prawdę niektórzy z "ziaren" Ewangelia, które siewca rozrzuca po ziemi, popadają w dobrą ziemię, gdzie rośnie i daje bogaty urodzaj owoców. Chrystus nam mówi, że "dobre pole" - to są ludzi, którzy słyszą słowo, i rozumieją go (Łukasz 8:15). Właśnie Chrystus przygotowuje "pole" naszego życia, właśnie On robi tak, żebyśmy rozumieli słowo boże i "ziarna", słowa Jego rośli w naszym sercu i naszym umyśle.

Pan nie tylko przygotowuje pole naszego życia, żeby rzucić nam kosztowne ziarno, On także prowadzi nas drogą, on daje nasadzający i polewający; ale każdy otrzymuje nagrodę zgodnie swej pracy, ponieważ jesteśmy bożą niwą, bożą budową (1 Kor. 3_6-7).

Wooz - prototyp Chrystusa

Kiedy Wooz dowiedział się, że Rut była synową Noemi, to upewnił ją, że może liczyć na jego obronę i opiekę (Rut 2:4-14). Oprócz tego on nawet powiedział swym rolnikom nie zbierać wszystkie plony, żeby Rut mogła zebrać sobie na jedzenie (Rut 2:15-17). W swym stosunku do Rut Wooz stał się wzorcem miłości i miłosierdzia, które pochodzi od Chrystusa. Oprócz tego, jak Wooz dbał o swą przyszłą małżonkę, Rut, tak samo i Chrystus będzie dbać o nas, współczuć (Rut 2:18:23).

W księdze Rut czerwoną nicią przechodzi idea o niezbędności być wiernym i oddanym Chrystusowi w tych sprawach, które mu Bóg wyznaczył dla spełnienia. Bóg oczekuje od nas bezgranicznego oddania Chrystusowi do tych pór, aż nie zbierze swój ostatni urodzaj tego wieka do końca dniej. Nam nie jest dozwolone wracać na pola, co należą innym bogom, którzy są bardziej potężne, niż my (pocztu upadłych i tym, kto jest podległy bogu tego wieku). Więcej tego, nie jest nam pozwolono wychodzić z niwy bożej, aż nie zbierzemy ostatni urodzaj. Innymi słowami powinniśmy długo i ciężko pracować do tych pór, aż nie nastąpi drugie przyjście Mesjasza. Bóg nie pozwała nam zatrzymywać się.

Rut wystarczyło śmiałości poprosić Wooza, bogatego, szanownego właściciela ziemi wziąć ją za żonę. Noemi rozumiała, że mądry los stałe dba o nich. Tutaj jasne, że mowa idzie o pokorze prawu, ponieważ ją stanowczość nie była spowodowana ją chęcią (Rut 3:1-18).

Rut poprosiła Wooza "przestrzec jego kryła" nad niej, był to pewien obrzęd, pod czas którego człowiek pokrywał się kołdrę i pasał do nóg innego, i tak leżą do tych pór, aż osoba się nie obudzi. Poprosić Wooza zrobić tą oznaczało, że ona przyznaje jego prawo na nią i prosi spełnić ten dług bliskiego krewnego, który jest przewidziany prawami lewitów. Prawo to pozostało za niej (por. Artykuły Grzech Onana (162), a także Genealogia Mesjasza (119)). Wooz usłyszał ją prośbę i chciał spełnić ją; ale zamiast tego, żeby spełnić obowiązek bliskiego krewnego, on odczuł miłość go Rut. Takim czynem powinniśmy być śmiałe w naszych poszukiwaniach "ręki" Pana naszego i ślubu niebiańskiego. Chrystus cierpliwie czeka ślubu z nami (w duchowym sensie tego słowa). To wszystko przyjdzie i wydarzy się w pewnym momencie, jednak to, co zamyślił Bóg spełni się dokładnie jak on zamyślił. Rut przedstawia kościół, a Wooz Chrystusa (do Ef. 5:25-32; Do Ef. 5:25-32; Apok. 22:17; 22:20).

Osobliwym jest to, że nasz ślub z Chrystusem będzie równym, to znaczy, że będziemy równoprawni, ponieważ wszyscy zostaniemy elohimami. Będziemy nachodzić się na tym samym poziomie istnienia, że i sławni synowie Ojca i córki boże. Takim czynem my wszyscy otrzymamy w spadku królestwo niebiańskie razem z nim. Ponieważ i uświęcający i uświęcani, wszyscy od Jedynego, temu nie wstydzi się on nazywać je braćmi, mówiąc: wygłodzę imię twe braciom mym, pośród kościoła . i jeszcze: będą liczyć na Niego. i jeszcze: tutaj ja i dzieci, które dał mi Bóg. Jest głową naszą, podobnie temu, jak mąż jest głową rodziny, my zostaniemy jego żoną. Jednak i mąp i żona są równoprawni w swej istocie (do Heb. 2:11; Rzym. 8:16.17).

Wooz odkupił Rut

Nie zważając na to, że Wooz i Rut postanowili się ożenić, Wooz nie mógł wziąć ją za żonę, ponieważ prawo dyktuje jak powinna kobieta postępować w tym przypadku, jeżeli jej mąż umrze i ona zostanie wdową (pow. Prawa 25:5-9).

Synowie Elemecha zmarli, nie pozostawiwszy spadkobierców, którzy by byli nosicielami ich imienni. takim czynem według prawa Lewitów bracia Elimelecha, ponieważ byli następnymi w linii krwi, powinni spełnić swój dług, t.z. wziąć za żonę wdowę brata, żeby się rodził następca. Takim czynem odpowiedzialność pada na następnego krewnego w kolanie.

Wooz chciał wziąć rut za żonę ,a znaczy przedłużyć ród Elimelehów, zrodziwszy syna. jednak był pewien krewny, który był bliżej niż Wooz, i który już ogłosił o swym zamiarach co do Rut (Rut 4:1-12).

Ten moment jest bardzo ważny w stosunkach między Chrystusem a Pocztem, żeby zobaczyć w tym prawidłową analogię, patrzcie na temat księgi Rut poprzez pryzmat duchowej istoty Chrystusa i Pocztu, które niosą odpowiedzialność przed Bogiem za wszystkich ludzi na ziemi. Byliśmy wybrani z narodów, co okazali się pod władzą wiar pogańskich.

Głęboki sens duchowy tej księgo jest w tym, że Wooz chciał, nawet był obowiązany odkupić Rut przed tym, jak się ożenić z nią. Tak samo było i z Chrystusem. Nasze odkupienie (odnowienie) zaczęło się w tym momencie, kiedy zmarł Chrystus, t.z. na Paschę żydowską (1 Rzym. 1:18-19). Więcej ten proces nadał trwa, i kiedyś odczujemy to w ten dzień, kiedy zacznie się pierwsze zmartwychwstanie, i nasze ciała zostaną z materii duchem. Wtedy całkiem zostaniemy członkami rodzimy Pana, ponieważ sami, mając siemię ducha, sami w sobie płaczmy, oczekując usynowienia, odkupienia naszego ciała (do Rzym. 8:23; Efez. 1:14; Efez. 4:30).

Wooz jest przedstawiony jako wcielenie Chrystusa, tego, co był zmuszony odstąpić priorytet bliższego krewnego. W księdze Powtórnego Prawa 32:8 czytamy o tym, że bóg ustalił granicy narodów zgodnie liczby synów Izraela (bożych). Takim czynem każdy bogiem wyznaczony rządca miał daną bogiem władzę rządzić krajem według swej woli i określać drogę jej rozwoju. To wojsko niebiańskie wyrzekło się swego prawa, więc odeszło do Chrystusa. Chrystus miał odkupić poczet, więc od samego początku na wojsko niebiańskie była położona odpowiedzialność za synów człowieczych. I odpowiedzialność ta będzie leżeć na nich aż do tego czasu, kiedy przyjdzie Jezus Chrystus. Było im dane cztery tysięcy lat, żeby spełnić swój dług, więc następne cztery tysięcy będą poświęcone temu, że następcy Mesjasza będą pełnić swoje obowiązki, co wyznaczył om Bóg.

Mesjasz wyprowadzi kościół z narodów, które oddają cześć bogom pogańskim. On odkupi ich ciała, ukazuje od pocztu upadłych, który wcześniej miał prawa na ten świat. Na czele pocztu upadłych stał Szatan, gwiazda poranna. Taka jest cena, którą musiał zapłacić Chrystus, jednak teraz on decyduje wszystko, co dotyczy pytania o poganach. Zgodnie zamysłu boga ludzi wychodzą z pod wpływu pogan i ciężaru innych wiar, żeby zbudować prawdziwy kościół. Właśnie tą idee o odkupieniu możemy widzieć w księdze Rut.

Księga Rut nie jest duża, ale nie zważając na to, jest w niej zawarty głęboki sens. To piękna historia, co oprócz ważności literackiej jest także i swego rodzaju pouczeniem chrześcijan. Tak oni powinni zrozumieć, żw mają czekać do tych pór, aż nie przyjdzie Car i Pan, Mesjasz Jegoszua (Jezus, uwaga tł.) i wtedy zjednamy się razem z duchem bożym.